Finlandia - Tunezja 3-0 (07.09.2014) Drukuj
środa, 10 września 2014 19:58

Skoro w Polsce odbywają się siatkarskie MŚ, to trzeba było skorzystać z okazji i pojechać zobaczyć jakiś mecz. Skoro okazało się, że bilety są niezwykle tanie (oprócz meczów Polaków), to zdecydowaliśmy się na 3 mecze. Wybierając je nie kierowaliśmy się atrakcyjnością spotkań, a kalendarzem. W niedzielę 7 sierpnia wybraliśmy się do Katowic. Gdy kupowałem bilety, to uważałem, że z 3 wybranych spotkań mecz Finlandii z Tunezją będzie najmniej atrakcyjny. Gdy już jechaliśmy, to ten pojedynek najbardziej mnie elektryzował, bo słyszałem, że na meczu będzie 5 tysięcy fińskich kibiców.

Przez to, że nigdy jeszcze nie byłem w Spodku, to trochę pobłądziłem szukając parkingu i na hali zjawiliśmy się tuż przed meczem. Dodam, że miejsc do parkowania nie brakowało i nie trzeba było za nie płacić.

Przed meczem miałem okazję osobiście poznać kolejnego groundhoppera, Matiego (www.facebook.com/stadionowy-turysta).

Na mecz ten bilety sprzedawano po 60, 40 i 20 zł. Im wyżej się siedziało tym bilety były tańsze. W najwyższym sektorze, gdzie siedzieliśmy było bardzo mało osób. Mógłbym ich policzyć. Dolne sektory były dość mocno wypełnione, gdzie siedzieli prawie sami Finowie. Byli niezwykle barwni i pomysłowo poprzebierani. Mieli pomalowane twarze. Wśród nich były dzieci i osoby w zaawansowanym wieku. Można pooglądać ich na zdjęciach, które zrobiłem. Widziałem nawet parę osób z Finlandii, które były na wózkach inwalidzkich.

Kibice fińscy byli przez cały mecz aktywni. Głównie jednak skupiali się na klaskaniu. Jeżeli krzyczeli to głównie „Suomi, Suomi ..”. Nie słyszałem jakiś śpiewów w ich wykonaniu.

Goście z północy spożywali dość dużo piwa, ale nie widziałem osób pijanych, bądź zachowujących się prymitywnie. 9 zł za kufelek, to dla nich bardzo atrakcyjna cena. Dla Polaków już mniej. 12 złotych za kiełbaskę trudno nazwać przystępną ceną. Gdy niedawno byłem na meczach piłkarskich w Niemczech, to za kiełbasę trzeba było dać 2 euro.

Niewiele mogę powiedzieć o samym meczu. Trudno mi się było na nim skupić. Trochę meczu przegadałem z Matim. No i przede wszystkim ci kibice fińscy mnie rozpraszali, bo swoim wyglądem zachęcali do tego, żeby ich fotografować. Zanim się zaaklimatyzowałem, to było już po meczu. Finowie wygrali pewnie 3:0.

Po meczu kibice fińscy bawili się w Strefie Kibica. My obserwując ich czekaliśmy na kolejne mecze, które mieliśmy zobaczyć tego dnia (Niemcy – Korea i Brazylia – Kuba).


IMG8324.JPG

IMG8335.JPG

IMG8355.JPG

IMG8360.JPG

IMG8368.JPG

IMG83680.JPG

IMG8373.JPG

IMG8374.JPG

IMG8392.JPG

IMG8393.JPG

IMG8403.JPG

IMG8407.JPG

IMG8409.JPG

IMG8410.JPG

IMG8412.JPG

IMG8414.JPG

IMG8415.JPG

IMG8417.JPG

IMG8419.JPG

IMG8421.JPG

IMG8431.JPG

IMG8436.JPG

IMG8440.JPG

IMG8444.JPG

IMG8445.JPG

IMG8457.JPG

IMG8460.JPG

IMG8466.JPG

IMG8473.JPG

IMG8474.JPG

IMG8476.JPG

IMG8480.JPG

IMG8482.JPG

IMG8484.JPG

IMG8487.JPG

IMG8492.JPG

IMG8495.JPG

IMG8507.JPG

IMG8508.JPG

IMG8510.JPG

IMG85100.JPG

IMG8511.JPG

IMG8512.JPG

@MojeWielkieMecz