ZAKSA - AZS Olsztyn 3-0 (02.03.2014) Drukuj
niedziela, 02 marca 2014 22:31

Jadąc na mecz ZAKSA – AZS Olsztyn liczyłem się z tym, że trenerzy obu tych drużyn wystawią rezerwowe składy, a na trybunach będą pustki. Tak myślałem, bo mecz był o przysłowiową pietruszkę. Już przed nim było wiadome, że sezon zasadniczy ZAKSA zakończy na IV miejscu, a AZS na V. Wiadome też było, że oba zespoły już 7. marca zaczną rywalizację w I rundzie play-off, a 13. marca zagrają ze sobą w ćwierćfinale Pucharu Polski. Decydując się na ten mecz byłem ciekawy, jak w Olsztynie zagra Piotr Łuka, który w poprzednim sezonie grał w Stali Nysa.

Kiedy zaczynał się mecz, to byłem zadowolony, bo na trybunach zasiadła spora liczba widzów. Oba zespoły przystąpiły do gry swoje pierwsze składy, Dopiero w czasie meczu szanse gry otrzymywali kolejni zawodnicy rezerwowi.

Dwa pierwsze sety kędzierzynianie łatwo wygrali do 18 i 15. W trzecim secie olsztynianie wyszli w dość mocno rezerwowym składzie. Dobrze zaprezentował się Łuka, który umiejętnie starał się kierować swoimi młodszymi kolegami. Do stanu 18:15 olsztynianie cały czas utrzymywali  
przewagę. Potem stanęli i przegrali seta do 21.

Najlepiej punktującymi zawodnikami meczu byli: Witczak (14), Możdżonek (13) i Ruciak (11). Bardzo dobrym przyjęciem wyróżnił się Ruciak. Nieźle na pozycji libero zagrał Lewis.
Jeśli chodzi o olsztynian, to najwięcej punktów zdobył Krzysiek, ale było ich tylko 7. Zawodnik ten jednak zagrał bardzo słabo w ataku. Bardzo słabe było też przyjęcie w zespole AZS-u. Jakość przyjęcia poprawił dopiero Piotr Łuka, który dopiero pod koniec II seta pojawił się na boisku.
MVP meczu został Michał Ruciak.
Kibice Strefy 13 (jeden z 3 klubów kibica) zaprezentowali dużą sektorówkę.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – AZS Olsztyn 3:0 (25:18, 25:15, 25:21)


ZAKSA: Zagumny, Ruciak, Kooy, Wiśniewski, Możdżonek, Witczak, Gacek (l) – Lewis (l), Pilarz, Ferens

AZS Olsztyn: Dobrowolski, Buszek, Oivanen, Hain, Szymański, Żurek (l), Bengolea - Sobala, Łukasik, Pająk, Krzysiek, Łuka