LKS Rusocin - Orzeł Źlinice 1-3 (2012-13) Drukuj
sobota, 01 grudnia 2012 23:11

Dziś znowu byłem na meczu regionalnego PP. To mój piąty taki mecz z rzędu. Tym razem wybrałem się do Rusocina. Miejscowy LKS gra w lidze okręgowej, gdzie po rundzie jesiennej jest na XII miejscu. Podejmował on Orła Źlinice, który jest na II miejscu w opolskiej IV ligi. Faworytem meczu byli więc goście.

 

Na trybunach pojawiło się zaledwie 20 widzów. Trudno się temu dziwić, bo grano przy temperaturze zaledwie 2 stopni. I połowa była dość wyrównana.

Goście mieli więcej z gry, ale miejscowi też potrafili zagrażać ich bramce. I to właśnie piłkarze Rusocina objęli prowadzenie. Mieli szanse dotrwać tak do przerwy. Jednak jeden z ich zawodników został sfaulowany i kiedy sędzia słusznie zastosował przywilej korzyści, ten tak zaczął protestować, że zarobił żółtą kartkę i rzut wolny przeciw swojej drużynie. Goście zamienili go na bramkę. Piłka po rykoszecie wpadła do bramki, choć leżący bramkarz gospodarzy miał ją prawie w rękach. W II połowie przyjezdni dominowali na boisku. Grali więcej piłka. Byli też bardziej wybiegani.

Zawodnicy z Rusocina szybko pozbywali się piłki. Starali się głównie zabezpieczyć własną bramkę. Ich bramkarz dwukrotnie wyciągał jeszcze piłkę z bramki, ale za każdym razem sędzia gola nie uznawał. W końcu jednak goście udowodnili swoją wyższość strzelając 2 bramki. Zrobili to, bo przeraziła ich wizja gry dogrywki w taką pogodę. Na uwagę zasługuje dobra praca sędziów.

W galerii zdjęcia z meczu a w innym miejscu film