LZS Włodary-Węża - LZS Czarnolas 3:9 (2011-2012) Drukuj
czwartek, 03 maja 2012 21:42

3 maja postanowiłem udać się z wizytami na mecze niskich lig w okolicach Nysy. Postanowiłem zobaczyć jeden mecz o 14.00, a drugi o 17.00. O 14.00 wybrałem wyjazd do Węży na mecz LZS Włodary-Węża – LZS Czarnolas. Powody wyboru tego meczu były trzy. Po pierwsze, nigdy nie byłem w Węży na meczu. Po drugie, mecz ten zapowiadał się ciekawie, ponieważ oba zespoły miały przed nim po 26 punktów i do drugiego miejsca, dającego prawo gry w barażach o A klasę traciły po 5 punktów. Jasne było więc, że tylko zwycięzca zachowa jeszcze szanse na walkę o II miejsce. Trzeci powód mojej wizyty wynikał z tego, że przed laty Węża była piłkarską rewelacją i doszła nawet do IV ligi (rzeczywistej IV). Myślałem więc, że obiekt w tej miejscowości może ciekawie wyglądać, choć pamiętałem, że czwartoligowe mecze ta drużyna grała w Nysie na stadionie Stali.

 

Mecz ten mnie rozczarował. W I połowie było to jednostronne spotkanie i po przerwie można było już go nie kontynuować, bo było już 8:1 dla Czarnolasu. Na usprawiedliwienie dla gospodarzy muszę podać, że od początku grali w 10. Jedynego gola zdobyli z wątpliwego rzutu karnego przy stanie 0:4. Po przerwie byli już w 11. Mecz był wyrównany, ale ze względu na wynik, nie był emocjonujący. II połowę gospodarze wygrali 2:1, ale cały mecz przegrali 3:9 i już nie liczą się w walce o awans. Lepiej wyobrażałem sobie obiekt w Węży. Na plus należy zaliczyć, że jest ogrodzony i ma budynek klubowy. Nie ma jednak ławek rezerwowych i żadnych ławeczek dla kibiców. Ci siedzą na krzesełkach, które przynoszą z budynku klubowego. Zaskoczyło mnie to, że od wchodzących pobierano dobrowolne datki. To akurat mi się podobało. Jeszcze bardziej byłbym zadowolony, gdyby w zamian dawano bilet lub cegiełkę.

Niezła była frekwencja (około 120 osób). Na plus dla miejscowych zaliczyłbym, że po I połowie nie poszli do domu. W meczu tym często mylił się sędzia. Nie był jednak stronniczy.

Więcej zdjęć w galerii w folderze groundhopping - spring 2012