Handlowiec Domaszkowice - Plon Skoroszyce 0-4 (2011-12) |
niedziela, 06 listopada 2011 19:48 |
Kolejna porażka w Domaszkowicach
Odkąd bawię się w groundhopping nie spotkałem się z tak niską frekwencją. Boisko nie zalicza się do najlepszych. Jest wyraźnie pochylone. Linie na nim były prawie niewidoczne. W obu zespołach wystąpili młodzi zawodnicy. Nie było na boisku panów z brzuszkami. Początkowo miejscowi stawiali spory opór faworyzowanym gościom. Jednak ci do przerwy zdobyli dwie bramki. Po przerwie ich przewaga wzrosła. Oni byli prawie cały czas przy piłce i w drugiej połowie zdobyli kolejne dwie bramki. W zespole gospodarzy podobał mi się bramkarz. Był jedynym starszym zawodnikiem. Kilkukrotnie uratował swój zespół przed utratą kolejnych bramek. Umiejętnie kierował grą obronną swoich młodszych kolegów. A nawet na początku meczu umiejętnie uciszył miejscowych kibiców, którzy swoimi krytycznymi uwagami utrudniali grę swoim zawodnikom. |