Orzeł Witoszów - Dąb Mościsko 3-2 (18.11.2018) |
środa, 21 listopada 2018 16:52 |
W Witoszowie Dolnym pojawiłem się na 270. obiekcie piłkarskim, na którym pooglądałem mecz. Wprawdzie był to tylko mecz wałbrzyskiej klasy B, ale udało mi się na nim zobaczyć i sfotografować strzał przewrotką, usłyszeć wybuch trzech petard hukowych oraz zobaczyć odpaloną w wiaderku racę. Sam mecz był niezwykle emocjonujący. Jeszcze kilkanaście minut przed końcem lider tabeli przegrywał u siebie 1:2, by ostatecznie wygrać 3:2. W bramce gości zagrał niezwykle sympatyczny pięćdziesięciolatek.
Od początku optyczną przewagę mieli gospodarze, ale bliżej zdobycia gola byli goście. Gdy wydawało się, że do przerwy nie panie już żadna bramka, to bramkarz gospodarzy nie utrzymał piłki po strzale z dystansu i przy dobitce był bezradny. W II połowie dość szybko miejscowi wyrównali. Jednak kilka minut później znów przegrywali, choć w tej części gry wyraźnie przeważali. W bramce gości stał „Starszy Pan” jak mówili o nim miejscowi kibice. Denerwowali się, gdy ten grał na czas, m.in. prosząc o zawiązanie sobie buta. Gdy krzyczeli do niego, że gra na czas, to z uśmiechem im odpowiedział, że jakby wygrywali, to robiliby to samo. Na to jeden z nich odpowiedział, że wtedy oni też by o to zgłaszali pretensje. Po meczu miejscowi cieszyli się, że przezimują na pozycji lidera. W górę podrzucali prezesa swojego klubu, który obchodził 60-te urodziny.
Więcej zdjęć opublikowałem na przegladligowy.com TUTAJ facebook.com/mojewielkiemecze @MojeWielkieMecz |