GKS Katowice - Kolejarz Stróże 2-0 (2012-13) Drukuj
wtorek, 04 września 2012 16:41

Po bardzo ciekawym meczu na stadionie Rozwoju natychmiast pojechaliśmy na stadion GKS Katowice. Oba obiekty leżą w odległości paru kilometrów od siebie. Na bramie odebraliśmy akredytacje i okazało się, że możemy wjechać na stadionowy parking. Mecz bardzo nam się podobał. Żadko podobają mi się w Polsce mecze. Tym razem w 2 dni zobaczyliśmy 3 mecze (Piast Gliwice – Pogoń Szczecin, Rozwój – Chojniczanka, GKS – Kolejarz) i wszystkie przypadły nam do gustu. Na Bukowej była jeszcze dodatkowa atrakcja w postaci pokazów pirotechnicznych w wykonaniu miejscowych kibiców, którzy w sobie znany sposób przemycili race. Mecz opisałem na boisko.pl. Poniżej wklejam ten opis.

 

Dla GKS Katowice mecz z Kolejarzem Stróże był bardzo ważny, bo we wcześniejszych 4 meczach GieKSa zdobyła tylko 2 punkty. W Katowicach liczono na pierwsze zwycięstwo.
Ze względu na kończące się wakacje klub postanowił za darmo wpuścić na mecz młodzież szkolną. Ci, którzy przyszli nie mogli narzekać. GKS zagrał dobre spotkanie i w sposób bezdyskusyjny pokonał wyżej notowanego przeciwnika 2:0. Do przerwy gospodarze prowadzili 1:0. Obie bramki zdobył Przemysław Pitry. W II połowie sędzia przerwał na chwilę grę, gdy kibice GieKSy wrzucili na boisko serpentyny i odpalili race.

W tym czasie urządzili równocześnie racowisko i flagowisko. Połączone to było z głośnym dopingiem. Zresztą niezły doping prowadzono przez całe spotkanie.


GKS Katowice – Kolejarz Stróże 2-0 (1-0)
GKS: Sabela – Farkas, Napierała, Kamiński, Sobotka – Wołkowicz (84’ Czerwiński), Cholerzyński, Fonfara (70’ Kruczek), Pitry, Chwalibogowski – Rakels (73’ Kujawa)
Kolejarz: Forenc – Szufryn, Nitkiewicz (57, Pietrzak), Stefanik, Giesa (79, Gryźlak), Markowski, Cichy, Kowalczyk, Walęciak, Niane, Wolański (46’ Gajtkowski)

Więcej zdjęć z meczu w galerii w folderze groundhopping-autumn 2012