Nieciecza - Górnik Łęczna 2-2 Drukuj
czwartek, 17 marca 2011 17:10

Z groundhopperskiego punktu widzenia ciekawą wyprawę zorganizowałem w niedzielny poranek 13 marca 2011 roku. Wraz z kolegami z Krakowa i Warszawy pojechaliśmy do Niecieczy na mecz tamtejszej drużyny z Górnikiem Łęczna. Wyprawa ciekawa, ponieważ mało kto chyba był w Niecieczy, bo leży ona lekko na poza głównymi szlakami. Nie wiadomo też jak długo klub będzie grał w I lidze. Może tylko ten sezon? Kiedy byliśmy blisko celu przejeżdżając przez Żabno zauważyliśmy, że pod tamtejszym stadionem stoi oddział policji. Pomyśleliśmy, że może Nieciecza tam gra. Ale ze względu na to, że byliśmy blisko Niecieczy pojechaliśmy tam.

 

Zanim dojechaliśmy do celu z daleka dostrzegliśmy piękny stadion. Kiedy poszliśmy kupić bilety policja skrupulatnie pilnowała kibiców Łęcznej.

Po zakupie biletów w cenie 15 zł udaliśmy się na krytą trybunę. Zjadłem jeszcze smacznego szaszłyka w cenie 7 zł 50 groszy. Stadionik bardzo ładnie się prezentuje. Zasiadło na nim 1800 widzów, w tym ze 160 z Łęcznej.

Początkowo nie było żadnego dopingu. Po paru minutach od rozpoczęcia meczu dojechali kolejni kibice Łęcznej (liczbę ich podałem z uwzględnieniem tej grupy). Z czasem grupa około 30 miejscowych kibiców prowadziła doping. Był on jednak prowadzony od czasu do czasu. Pierwszy raz słyszałem, że kibice w czasie dopingu używaj nazwy sponsora. Ale szczerze mówiąc nie dziwię się tym z Niecieczy, ze tak robią.

Co ciekawe po naszej stronie doping prowadziła też grupa z 10 kibiców w wieku do lat 12. Miejscowi kibice wywiesili flagę z napisem: „W Łęcznej tylko Górnik”. Kibice Górnika prowadzili chyba akcje protestacyjną, bo nie mieli zorganizowanego dopingu. Nie okazywali też żadnej radości po zdobytych bramkach. Kilkakrotnie wznieśli okrzyki przeciwko zmianie nazwy klubu.
Jeśli chodzi o sam mecz to zakończył się on wynikiem 2:2. MVP meczu wybrałem Dariusza Pawlusińskiego z Niecieczy, który zdobył 2 bramki.

Najsłabszym zawodnikiem był Nildo. Bramki dla Łęcznej zdobyli: Kaczmarek i Bartosiewicz. W obu zespołach wystąpiło wielu piłkarzy, którzy grali kiedyś w Ekstraklasie, a nawet mieli epizody w reprezentacji Polski. Na boisku pojawili się:
Termalica Bruk-Bet Nieciecza – Budka, Kowalski, Baran (Lipecki), Piszczek, Kubowicz, Pawlusiński, Prokop, Metz, Szałęga, (Piątek), Trafarski (Cichos), Rybski
Bogdanka Łęczna – Prusak, Bożkow (Ricardo), Magdoń, Nikitović, Zasada, Bartosiewicz, Nowak, Sasin, Kaczmarek (Pielach), Nildo (Nazarow), Pesir.

Bardzo podobała mi się organizacja meczu i stadion. Widać, że klub jest dobrze zarządzany. Trafiliśmy też na piękną pogodę. Warto było pojechać.

Więcej zdjęć w galerii