Groundspotting na stadionie Victorii Sulejówek |
czwartek, 17 maja 2018 21:32 |
Zdarza mi się wyjechać z Nysy w celach niepiłkarskich, ale wtedy i tak staram się pooglądać jakiś mecz. Tym razem będąc w Sulejówku nie miałem takiej możliwości, bo oba zespoły Victorii grały na wyjazdach. Został mi więc tylko groundspotting, czyli wizyta na stadionie, na którym w tym czasie nikt nie gra. Trafiłem na piękny obiekt, na którym odbywały się jednak równocześnie dwa mecze, ale młodzieżowe, czynna była klubowa knajpka ozdobiona licznymi gadżetami i otrzymałem ładne bilety. Dodam, że Victoria gra w III lidze, czyli na 4. poziomie rozgrywkowym.
Na stadion prowadzi ładna brama, na której jest nazwa klubu. Na płocie są dwa bannery. Na jednym są wskazówki dla krewkich rodziców, którzy zbyt emocjonalnie podchodzą do występów swoich dzieci. Z drugiego wynika, że w klubie trenują już dwulatki, co trochę mnie zaskoczyło. Gdy przyszedłem, to na bocznym boisku odbywał się mecz (prawdopodobnie) juniorów, a na głównym grały małe dzieci. Oba spotkanie oglądali kibice (rodzice). Zdecydowanie więcej oglądało mecz maluchów. Ja ograniczyłem się do zwiedzenia tego obiektu. Bardzo pozytywne wrażenie zrobiła na mnie klubowa knajpa. Zjadłem tam hot doga. Zamówiłem go nie dlatego, że byłem głodny, a żeby mieć pretekst do zrobienia paru zdjęć, gdyż moją uwagę przykuły wiszące na ścianach koszulki, flagi i szaliki. Były one z różnych klubów polskich i zagranicznych. Przy okazji udało mi się pochwalić, że kolekcjonuję bilety i dzięki temu dostałem kilka z meczu okręgowego Pucharu Polski, Victoria Sulejówek – Świt Nowy Dwór Mazowiecki.
www.facebook.com/mojewielkiemecze @MojeWielkieMecz |