Dlaczego warto pojechać na Odra - Radomiak (24.09. godz. 16.00) Drukuj
czwartek, 22 września 2016 12:48

Kto nie był dawno na meczu Odry w Opolu, ten powinien skorzystać z okazji i wybrać się na jej pojedynek z Radomiakiem. Mam tu na myśli głównie mieszkańców takich miejscowości, jak np. Nysa, Prudnik, Głuchołazy, z których do Opola jest niedaleko. Odra, choć jest beniaminkiem II ligi, jest równocześnie wiceliderem tych rozgrywek. Z kolei Radomiak zajmuje III miejsce. Zespół z Opola gra w tym roku naprawdę widowiskową i skuteczną piłkę. Na trybunach zasiada coraz więcej widzów. Kibice Odry prowadzą fajny doping. Spodziewany jest przyjazd około dwustu fanów Radomiaka, co jeszcze bardziej ożywi trybuny. Warto to zobaczyć.

 

 

Bilety

Niestety, ale nie da się jeszcze kupić biletów przez internet, stąd do kas klubowych trzeba się udać z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym. W dniu meczu kasy będą czynne od godziny 12.00. Opolanie mogą już od kilku dni kupować wejściówki w sekretariacie klubowym. Bilet normalny kosztuje 15 zł, a ulgowy (kobiety i dzieci do lat 13) 5 zł. Musimy mieć ze sobą dowód osobisty

Parkingi

Obok stadionu są miejsca parkingowe, ale jak przyjedziemy na ostatnią chwilę, to możemy mieć kłopot z zaparkowaniem i musimy wtedy szukać miejsca w jakieś odleglejszej uliczce.

Warunki „bytowe”

Zdecydowana większość widzów ogląda mecz siedząc pod dachem. Niestraszny jest więc deszcz. Widoczność z trybuny jest dobra. Dachu nie ma tylko na sektorze A, gdzie jest młyn Odry. Ktoś kto się tam uda może niekiedy zmoknąć, ale raczej panująca tam atmosfera tak go rozgrzeje, że niedogodności nie odczuje. Na stadionie można kupić piwko, napoje, grillowane kiełbaski itp. Dla tych, co przed laty jeździli na mecze, informacja, że druga trybuna (odkryta) jest od lat nieczynna.

Bezpieczeństwo

Na stadionie Odry jest bardzo bezpiecznie. Nikt kto nie szuka kłopotów ich nie znajdzie.

Co zyskamy, a co stracimy

Pooglądamy mecz na szczycie dwóch drużyn, które mogą już za rok grać w I lidze. Poczujemy znakomitą atmosferę meczową, dla której do Polski przyjeżdżają kibice z innych państw, głównie z Niemiec. Kilkukrotnie już spotykałem obcokrajowców (groundhopperów) na meczach Odry. Właśnie na takich hitowych, jak ten z Radomiakiem.
Kibic piłkarski, ten telewizyjny, wybierając Odrę będzie musiał zrezygnować z możliwości pooglądania na żywo w TV jednego z takich spotkań jak: Hamburger SV – Bayern, Gijon – Barcelona, Lorient – Lyon, Liverpool – Hull. Ewentualnie może sobie go nagrać i później zobaczyć.

Autostrada do I ligi

Z II ligi bezpośredni awans uzyskają trzy zespoły, a czwarty zagra w barażach. To powoduje, że prawie cała liga jest tym zainteresowane. Na chwilę obecną na trzech pierwszych miejscach są: Raków Częstochowa i Odra Opole (po 21 punktów) oraz Radomiak (15). Na czwartym są Błękitni Stargard z dorobkiem 13 punktów. Jednak na kolejnych pozycjach jest olbrzymi ścisk. Szesnasta w tabeli Olimpia Zambrów ma tylko 4 punkty straty do barażowego miejsca. Nawet będący na ostatnim (osiemnastym) miejscu Rozwój, który ma 7 punktów straty, może jeszcze o takie barażowe miejsce powalczyć. Jest więc o co grać w Opolu.

Frekwencja

W tym sezonie najlepsze frekwencja w Opolu była na meczu z Polonią Warszawa, gdzie przyszło 2 tysiące widzów. Tym razem na Odrze chcą bić frekwencyjny rekord. Na stronie klubowej pojawiła się informacja, że w klubie chcieliby, żeby tego dnia na trybunach zasiadło 4 tysiące widzów. To bardzo ambitny plan. Jeżeli się uda, to już stworzy to niesamowitą atmosferę.

Bilans Odry

W tym sezonie Odra odniosła 6 zwycięstw i 3 razy zremisowała. Jest, obok Rakowa, jedną z dwóch niepokonanych drużyn. U siebie 4 razy wygrała i 1 raz zremisowała. W sumie zdobyła 19 bramek, a 6 straciła. Bilans bramkowy u siebie to 13:4.

Bilans Radomiaka

Radomiak 4 mecze wygrał, 3 zremisował, a dwukrotnie został pokonany. Jeśli chodzi o mecze wyjazdowe, to po 1 razie wygrał i przegrał, a pozostałe 3 mecze zremisował. Ich bilans bramkowy to 9:9, a w meczach wyjazdowych 3:5.

Podstawowi zawodnicy

W obu zespołach jest po czterech graczy, którzy zagrali we wszystkich dziewięciu meczach po 90 minut. W Odrze są to: Tomasz Weinzettel, Aleksander Kowalski, Łukasz Winarczyk i Tomasz Wepa. W Radomiaku dokonali tego: Michał Grudniewski, Piotr Gurzęda, Kamil Kościelny i Bartosz Sulikowski.

Najlepsi strzelcy

W zespole Odry jest trzech piłkarzy, którzy zdobyli w tym sezonie po 3 bramki. Są to: Mateusz Gancarczyk, Dawid Wolny i Łukasz Winiarczyk. Ten ostatni jest obrońcą. Najskuteczniejsi w Radomiaku są dwaj gracze, którzy zdobyli po 2 bramki. Chodzi o Brazylijczyka Leandro i Mateusza Stęporskiego.

Piłkarze z Ekstraklasy

Obie drużyny mają w swoich składach zawodników, którzy „wpisali”  w swoich CV występy w Ekstraklasie. W Odrze Opole najlepszy pod tym względem jest Janusz Gancarczyk, który w najwyższej lidze zagrał 86 razy. Jednak ten piłkarz jest kontuzjowany i jeszcze w tym sezonie nie zagrał. 58 występów w Ekstraklasie ma na koncie Marek Gancarczyk, a 8 takich spotkań zaliczył Łukasz Staroń.
Z Radomiaka najlepszy pod tym względem jest Mateusz Stąporski, który w elitarnych rozgrywkach zagrał 29 meczów. Swoje epizody w Ekstraklasie mieli też Kamil Cupriak i David Kwiek. Obaj zagrali tam po 1 spotkaniu.

Przyjazd Vernera Lički

Trenerem Radomiaka jest słynny piłkarz reprezentacji Czechosłowacji, Verner Lička. Jako zawodnik zdobył trzecie miejsce na Mistrzostwach Europy w 1980 roku oraz złoty medal olimpijski w Moskwie. Jako trener prowadził w naszej Ekstraklasie: Polonię Warszawa, Wisłę Kraków, Górnika Zabrze i Dyskobolię Grodzisk Wielkopolski. Ciekawie będzie wyglądała rywalizacja Jana Furlepy z tak uznanym trenerem. Opolski szkoleniowiec też pracował w kilku klubach ekstraklasowych, ale przeważnie w roli asystenta trenera. Jednak dziś w Opolu jego warsztat pracy jest niezwykle ceniony.

Ostatnia rywalizacja

Kluby te ostatnio rywalizowały ze sobą na koniec sezonu 2005/2006, gdy spotkały się w meczach barażowych o II ligę (odpowiednik dzisiejszej I). Była to niezwykle zacięta rywalizacja. Oba mecze zakończyły się remisami 1:1. O awansie Odry zadecydowały rzuty karne. Mecz w Opolu oglądało 4 tysiące widzów, a rewanż w Radomiu 8,5 tysiąca. W tym drugim spotkaniu zagrał Piotr Plewnia, który jest obecnie jednym z trenerów Odry. W bramce tego zespołu stał Zbigniew Smółka, który jeszcze jesienią poprzedniego sezonu trenował klub z Oleskiej.

Napisałem to, ponieważ …

Nie piszę raczej zapowiedzi meczowych, bo przeważnie do ostatniej chwili nie wiem na jaki mecz pojadę. Widząc jednak coraz lepszą grę Odry i rosnący entuzjazm wokół tego klubu postanowiłem zachęcić do przyjazdu na ten mecz. Do tego ja lubię, gdy mecze odbywają się na pełnych stadionach, a mam nadzieję, że frekwencja przy Oleskiej może być wysoka. Nawet jak nie będzie, bo to też jest możliwe, to jednego jestem pewien, że atmosfera na trybunach będzie znakomita. Dodam, że w mojej zapowiedzi jest kilka informacji, które dla stałych bywalców nic nie wnoszą. Ja chcę tu bardziej zachęcić tych, co na Odrze nie byli, z różnych względów, nigdy lub od wielu lat. Tych, co myślą, że jak w Ekstraklasie są tak słabe mecze, to pewnie w II lidze, to można umrzeć z nudów oraz tych, co uwierzyli medialnym doniesieniom, że na polskich stadionach nie jest bezpiecznie. Oczywiście bardzo ucieszę się jak mecz ten przyciągnie jakiś polskich (i nie tylko) groundhopperów, z którymi chętnie się spotkam.

Mecz zostanie rozegrany w sobotę (24.09.2016) o godzinie 16.00.

www.facebook.com/mojewielkiemecze

@MojeWielkieMecz