Stal Nysa - SKS Hajnówka 3-0 (09.03.2017) Drukuj
piątek, 10 marca 2017 22:38

Stal Nysa, żeby awansować do czołowej czwórki I ligi musiała wygrać z Hajnówką chociaż dwa sety. Mecz rozegrano w czwartek. I prawdopodobnie te dwa fakty spowodowały, że spotkanie nie zgromadziło nadkompletu publiczności. Bardzo dobrze, w przeciwieństwie do gości, zagrali nyscy siatkarze. Wszystko to zobaczył, będący pierwszy raz w Nysie, Dawid Konarski, z którym po meczu udało mi się porozmawiać.

W miarę wyrównany set pierwszy Stal wygrała do 20. Dziwnie wyglądała druga partia, która była niezwykle ważna dla Hajnówki. Tymczasem to był najsłabszy ich set. Przegrali go niezwykle gładko do 15. Pod koniec tej partii w zespole Stali grało kilku rezerwowych. W trzecim secie trener Bułkowski wymienił wszystkich zawodników, oprócz libero. Rezerwowi pewnie zwyciężyli do 17. Nie widziałem w tym sezonie drużyny, która zagrałaby w Nysie tak słabo jak Hajnówka. Zespół ten zupełnie inaczej prezentował się w czasie sezonu zasadniczego.

W meczu tym zagrał Bartłomiej Dzikowicz, który powrócił po długiej kontuzji. Trener Janusz Bułkowski zdecydował się tego dnia na grę dwoma libero.

Mój wywiad z Dawidem Konarskim, w którym rozmawiamy o hali i zespole Stali Nysa oraz o zbliżającej się rywalizacji Zaksy z Biełgorie w Lidze Mistrzów, można przeczytać na Moje Wielkie Mecze i przegladligowy.com.

Więcej zdjęć TUTAJ


IMG04730.JPG

IMG0483.JPG

IMG0503.JPG

IMG0507.JPG

IMG05110.JPG

IMG05200.JPG

IMG05280.JPG

IMG0555.JPG

IMG05560.JPG

IMG05580.JPG

IMG05590.JPG

IMG05651.JPG

IMG05710.JPG

IMG05741.JPG

www.facebook.com/mojewielkiemecze, www.instagram.com/mojewielkiemecze i @MojeWielkieMecz