Pomimo, że Stal Nysa jest zdecydowanym liderem I ligi siatkówki mężczyzna, a Cuprum Lubin był na VIII miejscu, to przeczuwałem, że mecz pomiędzy tymi zespołami będzie zacięty. Swoje przeczucie oparłem na tym, że biorąc pod uwagę tylko rundę rewanżową, to te dwa zespoły są najlepsze. Udałem się więc na to spotkanie jako przedstawiciel redakcji boisko.pl. Poniżej przedstawiam krótką relację, jaką napisałem na wyżej wymienionej stronie.
AZS Stal Nysa – Cuprum Lubin 3:1 (25:12, 25:22, 21:25, 25:17)

Wspaniałe widowisko zobaczyli kibice w Nysie, którzy zapełnili całą halę. Wśród nich była kilkunastoosobowa grupa kibiców z Lubina. Chcąc zwiększyć siłę swojego dopingu mieli bęben i 3 megafony.

Miejscowy młyn (około 50 osób) też miał 1 bęben. Obie grupy prowadziły głośny i kulturalny doping. W przełomowych momentach swoich siatkarzy wspierała większość miejscowej publiczności, której na sali było około tysiąc osób. Pierwszy set, to popis nyskich siatkarzy, którzy bardzo dobrze grali we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła. Szczególnie „siedziała” im mocna zagrywka. Wygrali więc pewnie do 12.

W drugim secie do głosu doszli goście, którzy w połowie seta mieli kilkupunktową przewagę. Miejscowi wzięli się do roboty i wygrali do 22. Wydawało się, że to może podłamać zespół z Lubina. Nic z tych rzeczy. Kolejny set padł ich łupem. Wygrali go do 21. W czwartym secie lider z Nysy pokazał klasę i wygrał do 17. Zdaniem wielu kibiców był to najlepszy mecz, jaki rozegrano w tym sezonie w Nysie.

Więcej zdjęć w galerii