niedziela, 25 sierpnia 2019 22:55 |
Taką Polonię Nysa to chce się oglądać. Przyznam, że tak dobrze jej grającej jeszcze nigdy nie widziałem. To już nie jest zespół skupiający się na obronie i grający na zasadzie „laga do przodu”, a Lepak coś tam zrobi. Pokonanie 4:0 tak silnej drużyny, jak zespół z Głubczyc i wygranie piątego meczu z rzędu, w tym trzeciego w lidze, zasługuje na słowa uznania i na to, żeby wybrać się na mecz przy ulicy Sudeckiej. Oprócz dobrze zorganizowanej drużyny zobaczymy m.in. dwóch widowiskowo grających czarnoskórych piłkarzy i Adama Setlę, który ma za sobą grę w Ekstraklasie.
|
poniedziałek, 17 czerwca 2019 21:15 |
Jako wysłannik OZPN pojechałem na mecz do Starowic, które w ostatniej kolejce podejmowały Unię Krapkowice. Teoretycznie miały szanse na wygranie IV ligi i awans do III. Wtedy przyjeżdżałyby tam kluby z ekstraklasową przeszłością, takie jak Ruch Chorzów, ROW Rybnik czy może Polonia Bytom. Jednak do pełni szczęścia w Starowicach potrzeba było nie tylko zwycięstwa z Unią, ale też, żeby Polonia Głubczyce nie wygrała z Gogolinem. Efektem mojej wyprawy jest wspólna relacja, okraszona zdjęciami, którą zrobiłem z mistrzem obiektywu, Mirosławem Szozdą, który był na meczu w Głubczycach. Rywalizacja na obu tych boiskach przypominała ekstremalny rollercoaster.
|
sobota, 08 czerwca 2019 22:08 |
Największym pozytywem tej wyprawy było zobaczenie bardzo ładnego obiektu piłkarskiego, jakim okazało się boisko w Żarowie, a zwłaszcza jego kryta trybuna. Trochę rozczarował mnie przebieg meczu, bo taki, który kończy się wynikiem 0:8, nie może się podobać nawet w klasie B, a co dopiero w IV lidze. Z tego meczu zapamiętam dwie sytuacje. Pierwsza, to taka, gdy zawodnik Bielawianki przewrotką wybił piłkę zmierzającą do pustej bramki. Druga, gdy inny zawodnik z Bielawy, który w tym meczu zdobył sześć bramek, pod koniec spotkania zawiązał buta bramkarzowi z Żarowa.
|
środa, 05 czerwca 2019 20:27 |
Kiedy punktualnie o 14.00 zjawiłem się na stadionie w Strzegomiu, to przestraszyłem się, że meczu z Górnikiem Złotoryja nie ma, albo, że pomyliłem obiekty. Okazała trybuna była pusta, podobnie jak boisko. Zdziwiłem się, że samochodem wjechałem na parking, który jest dokładnie między trybuną a murawą. Po chwili usłyszałem jednak gwizdek sędziego i zorientowałem się, że kilkadziesiąt metrów dalej jest drugie boisko. Do tego oba mają kryte trybuny. Na meczu tym były bilety. W jego przerwie losowano numer biletu, którego posiadacz dostał piłkę z autografami miejscowych graczy. Gospodarze wygrali 4:0 i zaskakująco (dla mnie) awansowali na pozycję lidera.
|
poniedziałek, 18 marca 2019 22:20 |
Jadąc do Wrocławia na mecz Stali Nysa postanowiłem zawitać na jakieś boisko piłkarskie, na którym jeszcze nie byłem. Wybór padł na spotkanie IV ligi, w którym Piast Żerniki podejmował Nysę Kłodzko. W meczu tym zwróciłem uwagę na trzech ciekawych piłkarzy. Jednego z bogatą przeszłością ekstraklasową, drugiego bardzo utalentowanego i trzeciego, którym był skuteczny Hiszpan. Myślę, że ci dwaj ostatni nie zatrzymają się na IV lidze. Spotkałem tam też człowieka orkiestrę, który pełnił równocześnie funkcje spikera, reportera, sprzedawcy kiełbasek i ... wiceprezesa.
|
niedziela, 21 października 2018 10:44 |
Przed sezonem podpaliłem się na to, że Polonia Nysa będzie walczyć o awans do III ligi. Dwa miesiące temu poszedłem na jej mecz z zespołem z Ozimka i ... załamałem się. Jednak ostatnio ktoś niezwiązany z Nysą powiedział mi, że dla niego Polonia gra obecnie najlepszą piłkę w całej lidze. To mnie skusiło i stąd wybrałem się na mecz z Porawie. Przyznam, że jest dużo lepiej. Wydaje mi się, że widać rękę trenera, bo przecież grają ci sami piłkarze, których oglądałem ostatnio.
|
niedziela, 26 sierpnia 2018 22:16 |
Pojawiające się informacje, że Polonia jest zainteresowana awansem do III ligi zachęciły mnie do pójścia na jej mecz z Małąpanwią. Niestety poziom gry nyskiej drużyny podłamał mnie. Była do tego stopnia słabsza od zespołu z Ozimka, że grając ostatnie minuty z przewagą jednego zawodnika, została zepchnięta na swoją połowę. Wyglądała znacznie gorzej, niż w poprzednim sezonie, co mnie bardziej martwi, niż liczba zdobytych punktów.
|
piątek, 18 maja 2018 16:19 |
Z jednej strony zmokłem, zmarzłem i zobaczyłem dość przeciętny mecz. Ale z drugiej strony widziałem pewne zwycięstwo klubu z Nysy nad czołowym zespołem tej ligi dwie bramki niezwykłej urody. Jedną z nich zdobył Bartosz Zychowicz, który pewien okres spędził w młodzieżowych drużynach Legii Warszawa, a drugą niezawodny Paweł Lepak.
|
środa, 02 maja 2018 16:16 |
Zapewne wiele osób w tzw. weekend majowy zabrało rodziny do Krasiejowa. Tak też zrobiłem i ja. Tyle, że ja nie pojechałem oglądać dinozaury, które są główną atrakcją tej miejscowości. Mnie przyciągnęli jej piłkarze, którzy byli na ostatnim miejscu opolskiej IV ligi, a którzy w czterech ostatnich meczach zdobyli więcej punktów, niż w poprzednich dwudziestu. Do tego podejmowali zespół, który był tuż nad nimi. Wybrałem więc mecz, który jest przeciwieństwem pojedynku na szczycie. Niesamowite wrażenie zrobiły na mnie piękny stadion i niepełnosprawny ... piłkarz. Na plus zaliczam catering.
|
niedziela, 29 kwietnia 2018 11:23 |
Piękna pogoda, znakomita frekwencja ( w tym burmistrz) i zacięte spotkanie. To wszystko przeżyłem podczas meczu na szczycie opolskiej IV ligi. Do tego drugi raz od kilku lat były bilety. Wprawdzie grillowała się kiełbaska, ale jeszcze nie dla kibiców. Największym minusem tego spotkania była porażka Polonii, która obiektywnie patrząc pozbawia nyskich kibiców nadziei na uzyskanie awansu. Nie bez znaczenia dla gospodarzy był brak tego dnia najskuteczniejszego piłkarza.
|
poniedziałek, 12 marca 2018 16:24 |
Rezygnując z dwóch innych ciekawych imprez sportowych wybrałem się na mecz Polonii z Chemikiem. Przede wszystkim interesowało mnie to, czy w swoim pierwszym wiosennym spotkaniu, Polonia da mi nadzieję na walkę o awans. Dodatkowym magnesem był przyjazd kibiców Chemika. Ciekawy mecz, wspaniały popis Lepaka, plus atmosfera stworzona przez kibiców gości, którzy użyli dużo pirotechniki, spowodowały, że wyboru nie żałuję. Z dodatkowych ciekawostek wymienię dwie. Pierwsza, że piłkarze Chemika grają w patriotycznych koszulkach, a druga, że w czasie meczu na Hali Nysa przebywały grupy kibiców czterech klubów, w tym ŁKS-u Łódź.
|
wtorek, 21 listopada 2017 18:00 |
Nie pamiętam kiedy ostatnio (i czy kiedykolwiek) Polonia kończyła rundę jesienną w IV lidze na pozycji wicelidera. W związku z tym poszedłem na mecz z Piastem Strzelce Opolskie, aby w ten sposób okazać szacunek wszystkim, którzy do tego wyniku doprowadzili. Przy okazji chciałem zobaczyć jak pierwszy raz OZPN Opole transmituje mecz IV ligi. Dzień i pora spotkania (niedziela godzina 13.00) nie były dla mnie dobre, bo wtedy z rodziną powinienem jeść obiad, ale na szczęście spotkałem się ze zrozumieniem.
|
poniedziałek, 18 września 2017 14:41 |
Jadąc na mecz Unia Bardo – Bielawianka Bielawa liczyłem co najwyżej na fajny stadion, a i to niekoniecznie. Tymczasem na miejscu okazało się, że w zespole gości gra Hernani. Oprócz niego byli tam jeszcze dwaj inni jego rodacy. Szkoleniowcem gospodarzy był w tym meczu Tomasz Zieliński, który jest starszym bratem Piotra z Napoli i Pawła z Miedzi. Obiekt Unii okazał się klimatyczny oraz pięknie otoczony górami i lasami. Sam mecz stał na wysokim poziomie i trzymał w napięciu.
|
poniedziałek, 28 sierpnia 2017 15:26 |
Około 400 widzów obejrzało emocjonujące i stojące na dobrym poziomie spotkanie. Wśród nich był, będący pierwszy raz na tym stadionie, groundhopper Jacek z trzirogielwer.blogspot.com. Niestety, ale Polonia przerwała swoją serię zwycięstw. Zagrała trochę dziwnie taktycznie. Na stadionie Polonii zameldowaliśmy się z Jackiem po wcześniejszej wizycie w Graczach. Z rozmowy z nim wywnioskowałem, że podoba mu się obiekt w Nysie i to, że przyszło tak dużo ludzi.
|
poniedziałek, 28 sierpnia 2017 13:10 |
W sobotę miałem przyjemność gościć Jacka z trzirogielwer.blogspot.com, który przyjechał w moje strony na dwa mecze opolskiej IV ligi. Pierwsze spotkanie było w Graczach i zaczynało się o pięknej dla groundhopperów godzinie, bo o 11.00. Miejscowy Skalnik podejmował Małapanew Ozimek. Przed stadionem trafiliśmy na wystrój dożynkowy, a na trybunach na … trenera Polonii Nysa.
|
środa, 16 sierpnia 2017 18:28 |
Derby powiatu nyskiego były całkiem udane. Piękna pogoda, prawie czterystu widzów, emocjonujący mecz, wspaniałe show Pawła Lepak i cztery gole. To wszystko zadziałało na plus tego meczu. Dla mnie, mieszkańca Nysy, nie bez znaczenia było też to, że wygrała Polonia, a ja oglądając to spotkanie mogłem też delektować się widokiem wybudowanej hali, na której będą grać siatkarze Stali. W tym meczu zabrakło mi tylko derbowej atmosfery.
|
niedziela, 11 czerwca 2017 08:41 |
W tym sezonie ostatnio na Polonii byłem dziesięć miesięcy temu. Wtedy głównym magnesem był przyjazd Chinyamy (mecz z Piotrówką), a teraz kibiców Chemika. Drugim powodem były teraz dobre wyniki osiągane w tej rundzie przez graczy Polonii, którzy wygrali trzy ostatnie mecze.
|
sobota, 19 listopada 2016 23:21 |
W towarzystwie dwóch sympatycznych groundhopperów ze stolicy wybrałem się do Kup, gdzie pooglądałem pojedynek w opolskiej IV lidze. Tam w ostatniej chwili dołączył do nas Roman, który jest zagorzałym sympatykiem Odry Opole. Dobry mecz na ciekawym stadionie plus wizyta w atrakcyjnej restauracji w Dobrzeniu Wielkim, gdzie można było porozmawiać o groundhoppingu, to główne atuty tego wyjazdu. Do tego duża ilość biletów, które Jacek i Rafał zebrali dla mnie w czasie swoich piłkarskich podróży.
|
niedziela, 09 października 2016 12:13 |
Sprawy rodzinne spowodowały, że w sobotę znalazłem się na Dolnym Śląsku. Korzystając z tego postanowiłem dorzucić do swojej groundhopperskiej „kolekcji” stadion w Świdnicy, na którym pooglądałem mecz IV ligi dolnośląskiej. Niestety tego dnia było zimno i deszczowo. Na trybunach nie było dopingu. Na szczęście było emocjonujące, choć nie porywające, spotkanie i były bilety.
|
czwartek, 18 sierpnia 2016 15:24 |
W dniu, w którym Jakub Rzeźniczak siedział na ławce rezerwowych Legii w meczu z Dundalk, który już prawie zapewnił jej fazę grupową Ligi Mistrzów, jego były kolega z drużyny grał mecz w ... IV lidze. I nie chodzi tu o jakiegoś byłego juniora, który w Legii zagrał 3 mecze. Tym piłkarzem, który przyjechał do Nysy, jest były reprezentant Zimbabwe i król strzelców polskiej Ekstraklasy, Takesure Chinyama. Chociaż mecz Polonia Nysa – LZS Piotrówka odbywał się w tym samym czasie co ćwierćfinał siatkarskiego turnieju olimpijskiego Polska – USA, to na trybunach w Nysie zasiadło aż 300 osób.
|
|
|